Pierwsze kroki kojarzą się z upadkami. Główną przyczyną upadków jest brak równowagi, który wynika z szybko zmieniającego się środka ciężkości naszego ciała. Zdarza się iż nerwowo wymachujemy rękami. Nasze biodra wypychamy do tyłu, nie potrzebnie usztywniamy mięśnie. Natychmiast tracimy równowagę a po chwili nierównej walki z przyciąganiem ziemskim, lądujemy bezbronnie na lodzie.
Aby ograniczyć liczbę upadków przede wszystkim nie należy się zniechęcać. Zapewniam – wytrwałość i następne próby przynoszą niespodziewane efekty.
Aby wyeliminować upadki nie należy patrzeć pod nogi. Wzrok do przodu z perspektywą kilku metrów. Kolana lekko ugięte. Kończyny górne oddalone od tułowia, ale nigdy powyżej linii piersi. Ramiona naturalnie opuszczone. Odległość między stopami na ok. długość jednej łyżwy.

Rozpoczynamy od nauki chodzenia na śliskiej tafli lodowej i utrzymania koordynacji ciała. Początkowo kroki bardzo małe. Nie zapominajmy o naturalnym przenoszeniu ciężaru ciała. Z jednej nogi na drugą. Powoli przechodzimy w lekki ślizg. Uginamy lekko kolana i na przemian odpychamy się. Nieodzownym elementem nauki jazdy na łyżwach jest umiejętność upadania. Jeżeli upadamy pamiętajmy aby ugiąć kolana,tułów pochylić do przodu a także skorzystać z pomocy kończyn górnych – dłoni. Tak aby upadek zamortyzować. Bardzo ważna jest ochrona głowy. W sytuacji upadku pochylamy głowę w kierunku klatki piersiowej. Po upadku chcemy wrócić do pozycji stojącej. Aby to osiągnąć klękamy na obu kolanach z rówoczesnym podparciem na obu dłoniach. Wstajemy poprzez przejście z kolan do przysiadu prostując się do pozycji pionowej.

Kolejnym stadium nauki są rózne formy jazdy przodem,tyłem i hamowanie. Po prostej, po łuku, po serpentynie i kole. Na końcu przechodzimy do obrotów, wypadów, piruetów i skoków.

Życzymy FUN z klubem Ice & Fun.